Janina Konarska – wybitna łódzka artystka

Polskie miasto Łódź dało światu wiele wybitnych gwiazd, wśród których jedną z najjaśniejszych była utalentowana artystka, ilustratorka i graficzka – Janina Konarska. Artystka była srebrną medalistką Olimpijskiego Konkursu Sztuki i Literatury w Los Angeles w 1932 roku. Największe uznanie J. Konarskiej przyniosły serie obrazów o tematyce sportowej. Malarka łączyła motywy sportowe z przedstawianiem natury, co czyniło jej dzieła wyjątkowymi – pisze lodzanka.eu

Pod koniec lat 70. XX wieku J. Konarska została uznana za jedną z najwybitniejszych przedstawicielek warszawskiej Szkoły Malarstwa XX wieku.

Wczesne życie

J. Konarska urodziła się 30 kwietnia 1900 roku w Łodzi. Przyszła artystka pochodziła z zamożnej rodziny żydowskich fabrykantów i przed przybraniem pseudonimu twórczego dziewczyna nosiła nazwisko Seideman.

Rodzice Janiny zadbali o jej dobre wykształcenie i wychowanie. Młoda łodzianka początkowo uczyła się w Szkole Żeńskiej Kazimiery Kochanowskiej w Warszawie. Kolejnym krokiem były Państwowe Kursy Pedagogiczne.

W 1918 roku artystka wybrała dla siebie pseudonim Konarska. Ciekawe, że w tym czasie członkowie jej rodziny przeszli z judaizmu na katolicyzm i wybrali nowe nazwisko – Konerscy.

W 1920 roku, w czasie wojny polsko-bolszewickiej, młoda artystka pracowała jako pielęgniarka w szpitalu Ligi Akademickiej i opiekowała się rannymi żołnierzami.

Na początku lat 20. XX wieku J. Konarska pogrążyła się na oślep w studiowaniu sztuki. W latach 1919-1921 studiowała w Szkole Sztuk Zdobniczych prowadzonej przez Franciszka Polkowskiego i Romualda Gutta. W latach 1921-1927 studiowała w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych u Karola Tichego, ponadto studiowała grafikę u polskiego artysty i grafika Władysława Skoczylasa. Co więcej, J. Konarska była ulubioną uczennicą W. Skoczylasa w klasie grafiki. Jej pierwszym sukcesem w dziedzinie grafiki było zdobycie nagrody w konkursie Grand Prix na wystawie rzemiosła artystycznego w Paryżu.

Życie osobiste

Na początku lat 30. XX wieku artystka spotkała polskiego poetę, pochodzącego z Ukrainy, Kazimierza Wierzyńskiego. Jednak już w marcu 1934 r. malarka wyszła za mąż za poetę i pisarza Antoniego Słonimskiego. Małżeństwo pary okazało się szczęśliwe, chociaż nie urodziły się w nim dzieci.

W czasie II wojny światowej J. Konarska wraz z mężem musiała wyemigrować najpierw do Francji, a następnie do Wielkiej Brytanii. Po zakończeniu wojny para wróciła do Polski.

Wczesny okres twórczości

W 1925 roku utalentowana łodzianka wraz z innymi uczniami W. Skoczylasa, Tadeuszem Cieślewskim (synem), Bogną Krasnodembską-Hardowską i Wiktorem Podoskim założyła Warszawskie Stowarzyszenie Polskich Artystów Grafików „Ryt”. Celem związku była organizacja wystaw graficznych na jak najwyższym poziomie.

Swoje prace J. Konarska prezentowała na pierwszej wystawie Stowarzyszenia Polskich Artystów Grafików w Salonie Czesława Garlińskiego w 1927 roku, a dwa lata później – w Dziale Plastycznym Powszechnej Wystawy Państwowej. Pokazała tam grafiki ze swojego religijnego cyklu „Święci Patroni” (obrazy przedstawiały św. Genowefę, św. Michała, św. Józefa, św. Izydora, św. Erazma, Marię Egipcjankę oraz św. Piotra Chryzologa). Prace te powstały pod wyraźnym wpływem drzeworytu i sztuki ludowej W. Skoczylasa. J. Konarska szybko znalazła jednak własny, charakterystyczny tylko dla siebie język malarski. Drzeworyty-ksylografy – to właśnie one stały się jej wizytówką.

Prace o tematyce sportowej przyniosły największe uznanie

Największe uznanie J. Konarskiej przyniosły cykle prac o tematyce sportowej. W 1932 roku J. Konarska brała udział w konkursach plastycznych, które były częścią Igrzysk Olimpijskich w latach 1912-1952. Medale przyznawano za prace związane ze sportem.

Za dreworyt „Narciarze” artystka zdobyła srebrny medal podczas X Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. Sama J. Konarska wspominała później, że jej zainteresowanie sportem nie wynikało z chęci walki o medale, ale z obserwacji codziennego życia ludzi:

Drzeworyty moje nie rodziły się z myślą o Konkursie Olimpijskim. Byłam w 1928 roku w Bretanii. Na jednej z przechadzek, uderzona pejzażem z kortem tenisowym, zrobiłam pierwszy drzeworyt, który, jak się potem okazało, zapoczątkował cykl „Sport w pejzażu”. Do tego cyklu należą dwa drzeworyty wysłane do Los Angeles: “Stadion” i “Narciarze”.

Sportowe dzieła J. Konarskiej – „Stadion” (1932), „Tenis” (1930) i „Regaty” (1928) – były ujęciami z lotu ptaka. Dzięki temu artystka mogła pokazać nie tylko rywalizację w meczach piłki nożnej lub tenisa, ale także oddać atmosferę sportowego widowiska stworzonego przez widzów. Traktowanie wizerunku kibica jako elementu wydarzenia sportowego nie było wówczas częstym tematem w sztuce.

Do najsłynniejszych dzieł J. Konarskiej o tematyce sportowej należą: „Skoki z trampoliny” (1929), „Narciarze” (1929) i „Narty” (1931). Artystka dokonała w tych pracach ciekawego eksperymentu: prace były stylizowane na japońskie drzeworyty.

J. Konarska łączyła motywy sportowe z obrazami natury. W swoich grafikach umieściła pochylone drzewa bez liści wokół stadionu piłkarskiego i kortu tenisowego, rwący potok w czasie ulewy, ośnieżone zbocza górskiego krajobrazu na tle pochmurnego nieba. Jej prace o tematyce sportowej były prawie zawsze jesienne lub zimowe. Dla przykładu „Stadion”, „Tennis” i „Regaty”, powstałe jesienią, nadają kompozycjom nieco mroku, nie do końca pasującego do słonecznej atmosfery letnich igrzysk olimpijskich.

Polski grafik i krytyk Tadeusz Cieślewski (syn) napisał, że “(…) sport to ruch i powietrze.” J. Konarska potrafiła to wyrazić językiem sztuki, bez futurystycznej ekstrawagancji.

J. Konarska była również znana jako ilustratorka. W latach 20. XX wieku dołączyła do polskiego zespołu poetyckiego o nazwie Skamander. Artystka miała wielu wielbicieli wśród poetów i pisarzy – smukła niebieskooka kobieta, obdarzona talentem i inteligencją była podziwiana przez kreatywnych mężczyzn.

Nic dziwnego, że serce J. Konarskiej podbił artysta – poeta i pisarz Antoni Słonimski, którego poślubiła.

Współpraca J. Konarskiej ze Skamandrytami polegała na ilustrowaniu czasopisma wydawanego przez tę grupę poetycką. Ponadto J. Konarska stała się autorką słynnego portretu łódzkiego poety Juliana Tuwima, stylizowanego na profil Dantego.

Życie na emigracji i po emigracji

Jak już wspomniano, w latach 1939-1947 artystka przebywała na emigracji. Początkowo J. Konarska mieszkała w Paryżu razem z A. Słonimskim. Po zajęciu Francji przez wojska nazistowskie uciekli do Londynu. Na emigracji J. Konarska odeszła od grafiki i zaczęła malować gwaszem. Uwieczniła ruiny, spalone domy, puste ulice. W jej twórczości z lat 40. zanikają tradycje W. Skoczylasa i „Rytu”, a w ich miejscu pojawia się ponury realizm.

Po powrocie do Polski J. Konarska zamieszkała na stałe z mężem w Warszawie. Porzuciła malarstwo i poświęciła się prawie całkowicie rodzinie, dużo czytała. Artystka nigdy nie odwiedziła swojej rodzinnej Łodzi. J. Konarska zmarła 9 czerwca 1975 roku w Warszawie. Kobieta została pochowana na Cmentarzu leśnym w Laskach.

W 1977 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie odbyła się pośmiertna wystawa prac utalentowanej łódzkiej artystki. Zaprezentowano na niej dzieła malarskie i graficzne. Organizatorzy wystawy nazwali J. Konarską jedną z najwybitniejszych przedstawicielek warszawskiej Szkoły Malarstwa XX wieku i zauważyli, że jej prace będą wysoko cenione przez przyszłe pokolenia.

Łódź zatem bez wątpienia może być dumna z utalentowanej J. Konarskiej i jej wkładu w sztukę.

.,.,.,.